Jest taka scena w "Przedwiośniu" , jak ci biedni ludzie z tego pociągu co jechał miesiąc wysiadają , przechodzą przez granice całując słupy graniczne , i to błoto - bo to Polska ,wskrzeszona odrodzona z niebytu. Po ponad 120latach nigdy wcześniej żadne inne państwo nie powstało po tak długiej nie woli , cud prawdziwy , prawdziwe - namacalne zmartwychwstanie.
Czy teraz jest okupacja , co teraz jest z nami - dlaczego oni wtedy na dźwięk zmartwychwstania dzwonów mogli jechać miesiącami i po takiej podróży o głodzie i chłodzie , całowali jeszcze tę ziemie świętą... I nie zrażał ich brak tych szklanych domów ... Dzisiaj dostajemy Polskę wolną , bez potrzeby ciągłej walki z zewnętrznym niebezpieczeństwem a nie dzieje się nic . Nie ma żadnej idei i żadnej woli.
Trzeba zacząć raz jeszcze , zacząć budować wszystko od nowa. Trzeba jeszcze raz zdobyć się na wysiłek pracy u podstaw ... Trzeba walczyć o Polskę mową , pismem a jak trzeba będzie i z bronią w ręku ... Przede wszystkim trzeba idei dla Polski . Trzeba żeby Polska była Polska , a nie drugą Japonią czy Irlandią ...
"Dla niej zjadliwie smakują trucizny ... "
środa, 29 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
