czwartek, 20 września 2012

Proste rzeczy

Stanąć sobie na moście no i łowić. Niczym się nie przejmować... Chciałbym łowić... Tak jak to było dawniej, mieć w sobie radość odkrycia. Jeszcze wczoraj. No jak zwykle zbiera mi się na pisanie, gdy robi się jakoś tak depresyjnie zresztą, mniejsza z tym kiedy - kiedy nie jest depresyjnie. Wychodzi na to że nie dość że nudziarz to jeszcze łysiejący melancholik-pierdoła. Tyle by było. Ah przecież jeszcze ! Chciałbym jak to było w dole, stanąć nad szybem/ nad brzegiem, nad skarbami i krzyknąć Deutschland! z radością ! Muzyka to dobra rzecz jest. a co jeszcze, zapach rzeki, rdza w kieszeniach to takie małe przyjemności ...

Brak komentarzy: