poniedziałek, 22 listopada 2010

Nikt Cię nie broni Polsko !

Tytułem wstępu- najlepiej zaczyna się od początku.

Mamy 20 lat Polski o której niektórzy mówią per "wolna" - wolna to ona jest niczym królestwo kongresowe albo bardziej księstwo Warszawskie - pełna suwerenność to nie jest na pewno . Ale nie o tym miało być. Otóż rząd ...

Przez te 20 lat mamy 100 000 samobójstw ... W zeszłym roku 6.500 . Rządy wyglądają jak za cara albo jeszcze gorzej. Inicjatywa ustawodawcza jest w szczerym polu -nic się nie dzieje rząd siedzi i żre. A Przecież to MY wybraliśmy ich by oni DBALI (trzykrotne podkreślenie) o NAS ! Tymczasem rząd Warszawski prowadzi nieustanną wojnę z narodem Polskim - zakazy, nakazy , pozwolenia. To rząd jest winien nędzy milionów polaków zabijając jawnie małą inicjatywę gospodarczą , rozsprzedając za grosze państwowe zakłady pracy.
Stworzyli z Polski kraj żebraków , nędzy i braku perspektyw utrzymując cynicznie że wszystko jest porządku . Upodlili naród ,sprowadzili najniższego możliwego poziomu najprymitywniejszej egzystencji.
Co musi się stać żeby rząd zaczął zajmować się sprawami zwykłych Polaków ?! Kiedy wreszcie My , Polacy rozliczymy naszych oprawców ? Ile można znosić takie traktowanie ?

Kto jest Polska ? MY! - obywatele jesteśmy Polska ! - Rząd ma służyć nam a nie My jemu !
Stanowiska w administracji (czy to wójta czy ministra) nie są od tego ażeby wygodnie posadzić dupę i żreć - Tylko po to żeby służyć - nie sobie - jak pies masz służyć państwu , czyli mi - jemu , jej i 40 milinom innych Polaków .

Ps.ja wiem że niektóre zdania są niegramatyczne - nie szkodzi zupełnie . Jak kogoś bardzo razi to przepraszam najmocniej.

środa, 29 września 2010

Polska raz jeszcze.../Przedwiośnie

Jest taka scena w "Przedwiośniu" , jak ci biedni ludzie z tego pociągu co jechał miesiąc wysiadają , przechodzą przez granice całując słupy graniczne , i to błoto - bo to Polska ,wskrzeszona odrodzona z niebytu. Po ponad 120latach nigdy wcześniej żadne inne państwo nie powstało po tak długiej nie woli , cud prawdziwy , prawdziwe - namacalne zmartwychwstanie.

Czy teraz jest okupacja , co teraz jest z nami - dlaczego oni wtedy na dźwięk zmartwychwstania dzwonów mogli jechać miesiącami i po takiej podróży o głodzie i chłodzie , całowali jeszcze tę ziemie świętą... I nie zrażał ich brak tych szklanych domów ... Dzisiaj dostajemy Polskę wolną , bez potrzeby ciągłej walki z zewnętrznym niebezpieczeństwem a nie dzieje się nic . Nie ma żadnej idei i żadnej woli.

Trzeba zacząć raz jeszcze , zacząć budować wszystko od nowa. Trzeba jeszcze raz zdobyć się na wysiłek pracy u podstaw ... Trzeba walczyć o Polskę mową , pismem a jak trzeba będzie i z bronią w ręku ... Przede wszystkim trzeba idei dla Polski . Trzeba żeby Polska była Polska , a nie drugą Japonią czy Irlandią ...


"Dla niej zjadliwie smakują trucizny ... "

wtorek, 25 maja 2010

Spawanie/Dlaczego VIS ?

Lubię spawać , w tym jest jakaś moc , trochę jak strzelanie z karabinu maszynowego i to takiego który się nie tnie , zapach topionej stali , iskry i elektryczny płomień. Sama moc można by rzec.

Dlaczego Vis ... w sumie to nie jest broń która mi się jakoś wybitnie podoba ze względów estetycznych w ogóle ciężko o jakąś 9 która by mi się podobała , z .45 jest jeszcze gorzej , z 9 to chyba tylko P38. Jednak Vis już od dziecka był takim mrocznym przedmiotem pożądania właściwie to nie wiem dlaczego , w filmach raczej występuje stosunkowo rzadko , a jeśli już to ciężko ustalić czy to aby na pewno to ... Z pewnością to ten sentyment że to Polska broń , ta upragniona dana od Boga , pewnego rodzaju symbol , strzelać z przedwojennego Visa to tak jakby przez chwilkę żyć prawdziwą przedwojenną Polską , oczywiście P35(wersja niemiecka) też ma tą odrobinkę magii ale to już nie to samo ... nie ma na zamku Orła i w ogóle jest jakiś taki uboższy...nawet seria A ... O radomiaku to tyle , ale co wole zasadniczo wolę kaliber .32ACP jakbym miał wybierać , koniecznie pół automat , automaty jakoś mnie nie bawią tzn. jak byłem młodszy i głupszy to tak , ale teraz już chyba nie . No i rewolwery ,rewolwery zdecydowanie nie , od czasów Colta Navy stosunek raczej ambiwalentny , z jednej strony jest w nich coś fajnego ale z drugiej , kiepsko , raczej wolał bym się trochę cofnąć w historii bardziej S&W model no1 niż Dan Wesson.
Najbardziej lubię rzeczy egzotyczne można by rzec wysmakowane Browning 1903 chociażby właściwie rzecz prosta może nawet trochę toporna , Steyr 1912... Parabelka i c96 jakby przejedzone zbyt mówione i zbyt słyszane przez to nieciekawe ... Kaliber .25 jakby za mało , rozrywka bardziej niż broń i to i tak kiepsko , bardziej już .22lr Colt woodsman dajmy na to jak dla mnie dostatecznie wyrafinowany ...

sobota, 10 kwietnia 2010

Szkoda

Nie chodzi o to że Politycy , nie o generałów też chodzi , w ogóle nie chodzi o utylitarny wymiar ...
Polska poniosła głęboką , ciężką ranę . W tym samym miejscu co wtedy , to samo.
Chodzi tylko o Polskę , Ojczyzna nasza poniosła w tym wypadku wielką stratę. Umarł jakiś kawałek Kraju , jakaś mała "eteryczna" nie widzialna i nie mierzalna część tego co nazywamy Polską odeszła ... Odeszła w tym samym lesie ...w tej samej mgle kwietniowej. Ta nie mierzalna strata boli bardzo , łzę wyciska z serc twardych ...

niedziela, 14 marca 2010

Dominacja

Dominacja w ogóle to raczej nie jest stan fizyczny . Co to w ogóle jest - myślę że raczej to jest siła woli , czyli ?
Przede wszystkim człowiek może zdominować tylko drugiego człowieka. Posiąść przewagę nie do przełamania , to właśnie przewaga siły woli . Dominacja psychiczna to zwycięstwo. Chodzi o to by mentalnie górować nad przeciwnikiem, każdym.

W krainie ślepych jednooki jest królem.

niedziela, 7 lutego 2010

piątek, 29 stycznia 2010

zima - wrzesień

..."to ten śnieg zabił mnie " ...

Czuje ten miecz co wisi nade mną , są dni że wydaje się to być jedyna dobra opcja . Wyczerpuje się to moje życie , nie to nie jest post w stylu "pomuszcie mi kce sie zapić" , to raczej rozważania dni ostatnich lepsza trutka czy pistolet . Nie szanuje kultury wschodu ale oni tam jednak uważają że śmierć od broni jest w pewnym sensie chwalebna , od trucizny czy tam noża już nie ... zawsze to jakaś wskazówka .

Ogólnie nie uważam tak w ogóle żeby to było złe wyjście .
Ok wprawdzie czasem jest dobrze , ale 70% czasu właściwie nie jest , właściwie to nie chodzi o to czy jest dobrze czy nie ... po prostu nie mam siły już dłużej tego ciągnąć , życia w tym totalitarnym kraju , szarości ,bylejakości i biedy

piątek, 22 stycznia 2010

papieros herbata kąpiel i spać

Wszystko na niby

Niby są ludzie a jednak ich nie ma...

czwartek, 14 stycznia 2010

I wszystko się ...

Pokończyło . Mam już dość i rzygać mi się chce na samą myśl ... To wszystko jest bez sensu (jak lokata) , nic nie pasuje i wszystko.

Koniec kropka