niedziela, 7 grudnia 2008

Nauka

Czeka mnie jeszcze bardzo dużo nauki ,zdaje się że trzeba będzie wziąść się do fizyki i chemii bardziej na poważnie , no i trzeba będzie też kupić jakiś dobry atlas anatomiczny i książki do chirurgi..

czwartek, 4 grudnia 2008

Bracia Bóg nas chroni!

Zrzucę jarzmo tych co ,narzucają mi niewole .
Słucham słów oszczerców,
którzy stoją na kobiercu z diabłem mówią że Ojczyzna padła .
Jednak miecz w mojej dłoni,
mówi że mam dług w stosunku do niej !
Bracia Bóg nas chroni !

To za naród serce bije ,
za Ojczyzny wolność .
Ani piekło, ani gromy nas nie zatrzymają ,
jeszcze Polska nie umarła kiedy my żyjemy !
Oni mówią tam, w Warszawie , że to nie ma celu .
My walczymy w świętej sprawie , przeciw zdradzie.
Za to rząd nas skaże .
A my mamy przeciw niemu nasze automaty, przeciw zdradzie,
przeciw europejskiej kasie.
Bracia Bóg nas chroni !

Przeciw europejskiej kasie , przeciw zdradzie,przeciw ich przewadze.

sobota, 22 listopada 2008

Prosty układ równań

Policja = Milicja
ABW=KBW
CBŚ=UBP

Tu w Polsce nic , nie zmienia sie mimo lat. Wciąż Ci sami ludzie , jeśli nawet do Policji wstąpią młodzi to i tak szybko podłapią stare wzorce od starszych kolegów z milicji. Boją się walczyć z prawdziwą przestępczością, ściagają niewinnych ludzi Bogu ducha winnych kolekcjonerów , babcie od handlu rzepą , ale jak trzeba zajechać na blokowisko bo 10 bije jednego to nie ma żadnego chetnego,jak gwałcą to niech gwałcą nie można wykryć to ich nie interesuje bo przecież , premi za to nie dostaną. Co ich obchodzi ludzka krzywda,stare pierdoły, jak mają jednego przed sobą to mądrzejsi od prawa ale jak 100 na 10 idzie to portki pełne strachu ... W tym kraju nic się nie zmienia mimo lat Polska policja to wciąż mentalnie ta sama stara Perelowska milicja , ABW to KBW ściga niepokornych , CBŚ to UBP pilnuje obywatelu abyś czasem nie pomyślał sobie zbyt dużo a broń Boże by coś sie z polityką w kraju nie pomyśli potoczyło... Jest telefon z góry jest sprawa...i nic nie zmienia sie mimo lat...


A nie chodzi mi żeby tym układem kogokolwiek urazić , nie nie może są tam jakieś białe owce ,ale narazie wszystko co widze to to że Policja jest milicją jak sie coś zmieni z całą pewnością to zweryfikuje.

środa, 12 listopada 2008

"Błogosławie zło ... na ekranie niebieskim"
"Oddali życie w walce o wolność ojczyzny"

Jesteśmy zniewoleni , jesteśmy kontrolowani, jest gorzej niż w najgorszej komunie i gorzej niż w ustroju feudalnym . Niema nawet wolności umysłów i myśli , tracimy te rzeczy na własne życzenie. Kreują nas jak warzywa - mówią co mamy myśleć,kogo kochać a kogo nienawidzić . Media - szklana bańka która kreuje przyjaciół wrogów a nawet , karze Ci ubrać takie ciuchy a nie inne. Kontrolują nas , czytają naszą korespondencję, podsłuchują nasze rozmowy , wiedzą o nas wszystko .
DLACZEGO !??
Dlaczego człowiek pozwala na to , dlaczego pozwalamy sie kontrolować , dlaczego pozwalamy by nasze umysły były prane i wyżymane w imię czego ?
Dlaczego pozwalamy by rządziła nami banda partaczy ? Dlaczego dajemy sie zakuć w niewidzialne kajdany ?

Dlaczego nie można z tego uciec i dlaczego do końca życia będziemy ścigani ?

O to walczyli bojownicy o wolność , za to przelewali krew - to jest ta Wolna Polska ? NIE
Polska nie jest wolna , to tylko puste słowa . Polska jest sprzedana - nie ma Polski. Obywatele ! Jesteście ogłupiani i oślepiani , czym niby Tusk różni się od Kaczyńskiego poza wizerunkiem ?niczym! Program ich partii jest taki sam , dlaczego więc o Tusku mówi się liberał co rządy Tuska zrobiły aby choć odrobinę liberalności wprowadzić w życie...Nic , permamentnie nic ! Wy młodzi naiwni , teraz jest czasy żebyśmy MY zrobili to co oni zrobili w latach 80 , czas dokumentnie rozliczyć stare i wreszcie skrupulatnie zacząć budować nowe ! Ludzie ! opamiętajcie się te rządy zniszczą ten kraj , ten rząd pod jaką by się maską nie ukrywał jest kierowany tymi samymi motywami i przez te same szare eminencję i nic sie nie zmienia , on nas zdradza okłamuje i oszukuje, pokazują nam propagandę mamiąc obrazami dobrobytu , zasłaniają obraz realnej nędzy.Przepisami i ustawami wytrąca nam broń z ręki w obawie o swój byt. To państwo , ten kraj są chore ... Bardzo chore ...

Stworzyliśmy wynalazki które nas przerastają , i stworzymy takie które przerosną nas jeszcze bardziej .człowiek zawsze podąża za tym by ułatwić sobie życie , pewnego dnia stworzymy sztuczną inteligencję i to będzie już koniec ludzkości faktyczny... Gdy maszyna nie odczuwająca bólu ,głodu i pragnienia - Zarażona ludzkimi rządzami , zacznie zdobywać i pałać chęcią samo istnienia i posiadania to będzie koniec , to będzie najczarniejszy dzień w dziejach . Prędzej czy później to sie stanie - z naszego własnego wyboru ze słabości i z pychy.

Świat zmierza ku , uogólnieniu ku ułatwieniom , stare wartości przestają być istotne dziś uliczne plakaty epatują nagością , przyjemnością i łatwością życia . Naprzeciw tych wizji stoi nasze stare wynędzniałe społeczeństwo brud i syf, a zresztą tak po prawdzie nie o to przecież chodzi że społeczeństwo jest biedne. Zupełnie co innego jest meritum stało sie coś dziwnego , świat uniwersalnych wartości przewrócił sie do góry nogami , nagle prawie codzienne i naturalne stały się seks bez zobowiązań , dążenie do codziennych przyjemności , chamstwo , pijaństwo , pogoń za wszelką cene za bogactwem sukcesem , domem , samochodem czy złotym łańcuchem . I nic nie jest ważne poza jednostką . Każda kobieta ma być piękna i seksowna a każdy facet ma być macho z grubym portfelem... Dzieci w gruncie rzeczy nie są potrzebne , przeszkadzają tylko we wzajemnym robieniu sobie dobrze, może ewentualnie na starość...
Co ma znaczenie w świecie 16 letnich matek ? Wiara ? W co ? Honor po co ? żeby nie móc osiągnąć sukcesu? A może chociaż rodzina ? to też przeszkoda...

Żyjemy w czasach błyskawicznej industrializacji życia, w czasach nie widzianego w innych epokach historii postępu technologi , nasze społeczeństwo jest na wskroś technokratyczne , powoli zamiast biżuteri zaczynamy nosić na szyjach owoce nowoczesnej elektroniki ...
Żyjemy w czasach zaniku kultury i upadku dobrego smaku i obyczajów ... Żyjemy w czasach wielkiego kryzysu człowieczeństwa . Nasza cywilizacja mentalnie chyli sie ku upadkowi bo nic nie prowadzi jej na przód , media ogłupiają wszech obecną pornografią , nie ma żadnej innej awangardy , mózgi są prane i wyżymane tylko po to by wycisnąć z kieszeni ostatni grosz. Nie ma żadnego ruchu oporu bo jak walczyć z wrogiem którego nie widać ani nie słychać. Skończyły sie piękne czasy gdy wykręcając tory można było coś zdziałać...

Nasza cywilizacja to cywilizacja śmierci , umrzemy i w przeciwieństwie do poprzednich pokoleń nic po nas nie zostanie jedynie miliony ton plastykowego śmiecia...

sobota, 25 października 2008

To wszystko jest jak cudowny sen , pięknie jest patrzeć jak świat sie wali w gruz . Kryzys to jest to ,czuć i prawie namacalna jest panika ... ah nie mogło być lepiej . Kto wie może to już niedługo potrwa . Mówią że w listopadzie ma być wojna światowa... no mam nadzieje !

poniedziałek, 20 października 2008

bez tytułu

Nie umiem nic osobistego , nic osobie napisać nie umiem ... O swoim otoczeniu tez nie , poprostu to sie nie zgadza mi , nie czuje żeby to było potrzebne a tym bardziej dobrze widziane
w końcu to też mają czytac inni nie tylko Ty i Ja ... dlatego właśnie podejrzewam że nic tu na ten temat nie będe mógł napisac ... a mozę jednak kiedyś jakoś...wiesz co pomysle . Ale i tak bez weny to nie ma sensu...

W aucie !

piątek, 17 października 2008

List kolejny

Rząd w Warszawie przyjmując , haniebną unie z 1 maja 2004 zdradził naród Polski.
Przyjmując traktat reformujący i unie monetarną dopuszcza się targowicy i zdrady stanu !

Śmierć ZDRAJCOM !

Polacy jeżeli los ojczyzny nie jest wam obcy , BAGNET NA BROŃ


Bagnet na broń

Kiedy przyjdą podpalić dom,

ten, w którym mieszkasz - Polskę,

kiedy rzucą przed siebie grom

kiedy runą żelaznym wojskiem

i pod drzwiami staną, i nocą

kolbami w drzwi załomocą -

ty, ze snu podnosząc skroń,

stań u drzwi.

Bagnet na broń!

Trzeba krwi!



Są w ojczyźnie rachunki krzywd,

obca dłoń ich też nie przekreśli,

ale krwi nie odmówi nikt:

wysączymy ją z piersi i z pieśni.

Cóż, że nieraz smakował gorzko

na tej ziemi więzienny chleb?

Za tę dłoń podniesioną nad Polską-

kula w łeb!



Ogniomistrzu i serc, i słów,

poeto, nie w pieśni troska.

Dzisiaj wiersz-to strzelecki rów,

okrzyk i rozkaz:

Bagnet na broń!



Bagnet na broń!

A gdyby umierać przyszło,

przypomnimy, co rzekł Cambronne,

i powiemy to samo nad Wisłą.

poniedziałek, 13 października 2008

Zaciskam szczęki tak mocno aż kruszą się zęby.

Szukam

Całe życie szukam tego czegoś co pozwoli mi wziąść karabin , walczyć i oddać życie ... Potęgą prochu i żelazną pięścią przemysłu , pozwoli mi żyć chociaż 5 min robić to po co sie urodziłem i do czego uczyłem sie całe życie...

wtorek, 30 września 2008

Kolejny dzień

Dziś 6 razy narażałem życie , w sumie życie jako takie nie ma wartości jak kiedyś sie nie uda. To w sumie nic sie nie stanie ... To jest dziwne uczucie trzymać śmierć w rękach , jeden ruch dłoni i koniec . Dziś ryzykowałem bardzo stałem twarzą w twarz z przeznaczeniem ... Bo przecież wszyscy umrzemy to nieuniknione . Nie boje sie śmierć jest chyba jedyną rzeczą której sie tak naprawdę nie boje ... Robie to co robie zupełnie świadomi i wiem czym to sie może skończyć jednak nie napawa mnie to zupełnie przerażeniem ani strachem czy czymś takim ... Człowiek łatwo sie oswają z myślą o kruchości własnego życia...


Gdybym nie smakował z tego kielicha to życie nie miało by sensu.

TO JEST MOJE ŻYCIE

Prawie codziennie staje nad tą możliwością - nic innego nie daje życiu tyle smaku i treści ...

piątek, 26 września 2008

List kolejny

Dobry mistrz porzuca nieudane dzieła

środa, 24 września 2008

Otworzyłem sie jak książka ...

Teraz książka płonie ...

Zabijcie a krew niech na mnie spływa ...

Niech świat modli sie abym nie przemienił frustracji w siłę...

Nie ma terrażniejszości a przyszłość jest odwołana ...

Strzelać bez rozkazu !

Stoje w sosnowym lesie , mam na sobie zielony długi płaszcz ze srebrnymi guzikami... Ręce z tyłu związane na plecach , za mną idzie dwóch ludzi w szarych długich płaszczach i niebieskich czapkach ... Ojcze nasz któryś jest w niebie ... Cisze przerywa huk wystrzałów... ścieżka jest dobrze wydeptana widać już wielu po niej przeszło ... nagle na ścieżce pojawia sie dól ...podchodze bliżej ...padam na kolana...w dół jest długi na kilka naście metrów i głeboki na dwa...a w środku kilkaset ciał wszystkie w zielonych ubraniach ...czuje chłód stali o potylice ... strzał ...padam ...stoją nademną Ci w szarych płaszczach ...na głowach mają czapki a na czapkach gwiazde ...
Zabili mnie a razem ze mną Wolną Polskę ...

Śmierć gwieździe i moskwie !!

poniedziałek, 22 września 2008

Chcemy wojny totalnej !

Chcecie wolnej zjednoczonej Polski ?
-Zniesienia postanowień dyktatu Jałtańskiego i Poczdamskiego ?
-Rozliczenia zdrajców i sabotażystów ?
-Zniesienia konstytucji RP i ustanowienia w to miejsce deklaracji z 26.VIII.1789 ?
-Wolności gospodarczej i osobistej ?
Chcecie wojny totalnej ?

Chcemy !
NIECH ŻYJE ZWYCIĘSTWO !

niedziela, 21 września 2008

Pamięć

Wszystko wylatuje mi z głowy ...mam nadzieje że to nie od tych pigułek...

Nie mogę sklecić jednego zdania ... Jak to sie stało że nie mogę- dlaczego ? Może jest tak że dopamina blokuje pewne czynności mózgu , a może to te cholerne tabletki...

ajjj

piątek, 19 września 2008

I Jeszcze.

Ostatnio tak zastanawiałem sie nad moim życiem i dochodzę do wniosków że mógłbym na tej podstawie niezła książke przygodową napisać ...

Jak miałem 14 lat to zaczęłem sie kręcić po mieście na ogół po tych rejonach bardziej uprzemysłowionych a że to były czasy prywatyzacji to wszystko tam stało otworem i puste...ba nawet troche wcześniej jeszcze w 1999 i 2000 robiliśmy już te wypady ... hmm wtedy zwykłe przejście sie po krzaczorach nad kanałem to była całą wielka wyprawa...choć trzeba przyznać że miało to w sobie napewno coś z tajemnicy ... jakoś też wtedy zaczeły sie te manewry z próbą podejścia na ZNTK wtedy jeszcze jakieś resztki tam były zanim wybudowali supermarket ... Właściwie to postawienie tego sklepu definitywnie zakończyło XXwiek...przynajmniej jak dla mnie ...Trzeba też przyznać że dzieciństwo to bardzo ciekawy okres w życiu człowieka - wtedy za każdym pagórkiem i właściwie za każdą kępą krzaków czeka wielka przygoda ...żal mi tylko troche tych współczesnych dzieci , dla nich cały świat to szkoła i komputer no i raczej nie mają gdzie pójść...
A My no cóż my właśnie mieliśmy te tereny byłego ZNTK zanim wybodowali supermarket było tam kilka innych obiektów ...stare XIXw hale fabryczne - kilka starych wagonów kolejowych i cała masa różnorakich narzędzi ... i wszystko to jakoś od 1998 stało puste ...i tak robiliśmy te pierwsze kroki w exploracji ...Jak to wszystko wtedy było magiczne...
Nieco potem wybodowali ten supermarket i cała magia prysła ...Świat sie zmienia ... i to bardzo szybko ...w 2001 zwiedziłem dalsze rejony ZNTK to też było niesamowicie magiczne miejsce...stare XIXw budynki przemysłowe z czerwonej cegły z ozdobnymi detalami..to był 25 listopada ... już troche zimno ale słońce jeszcze ładne ,czerwone w zasadzie pomarańczowe światło rzucało ciepłe promienie ...ten moment będe zdaje sie pamiętał do końca życia ... wszystko było tam idealnie opuszczone i jeszcze nie skarzone powtórnym odkryciem przez człowieka. Potem było już tylko gorzej ... dośc dziwna wyprawa to była jak na 13 latka.. Czas oczywiście mijał i mijał ... Jakoś tak ze 2 lata póżniej odkryłem proch czarny i w ogóle cała reszte tajemnic pirotechniki ... Chyba zbiegło sie to w czasie z zainteresowaniem łażeniem po lesie z detektorem metali ...jeszcze wcześniej z bratem założyliśmy taką mała organizacje wybudowaliśmy bunkier i w ogóle ...oczywiście na nic on nie był potrzebny ale coś sie działo...tak właściwie to już od najmłodszych lat towarzyszyła mi ta dzika fascynacja fajerwerkami , nie mam pojęcia skąd to sie wzieło ale pozostało do dziś ...Tak w ogóle to w czasach mojego dzieciństwa i wczesnej młodości dużo sie działo ogólnie w kraju pamiętam powódz 97 ..jaki to był kataklizm chyba jedyną pamiątką po tym wydarzeniu która została na stałe w mojej psychice to zamiłowanie do katastroficznych klimatów , wtedy też w polityce działy sie różne ciekawe rzeczy ... np taki Cimoszewicz popełnił polityczne samobójstwo ... to w ogóle były dziwne czasy ... niby nie liberalne ale można było wyczuć że rząd nie bardzo wie co ma robić po upadku komuny ...właściwie to były czasy totalnego chaosu...
No i tak dochodzimy zasadniczo do czasów prawie współczesnych ...Coż pewne dziedziny wiedzy zgłebiłem dużo ponad przeciętność ... Jakoś tak w gimnazjum kształtować sie zaczął mój świato pogląd... jakoś w pierwszej klasie zakochałem sie strasznie w jednej koleżance z przedostatniej ławki - oczywiście nic z tego nie wyszło ...tak, po dłuższym czasie stwierdzam że nic z tego wyjść nie mogło ,poprostu dwa różne światy...jednak była to prawie na pewno miłość , ciekawe że taka niedowzajemniona utrzymuje sie najdłużej chyba no i idealizacja tej drugiej osoby jest ponadprzeciętna...Coż mogę jeszcze o tym powiedzieć ..chyba było to w jakimś sensie potrzebne wydarzenie żeby utworzyć jakoś mój światopogład na tego typu sprawy na przyszłość ... Gimnazjum to w ogóle był dziwny okres ... w sumie wtedy człowiek powinien najwięcej korzystać z życia zamiast gnić w budzie ... Oczywiście w tym okresie fascynacja pirotechniką była niezwykle silna ...pamiętam swoją pierwszą detonacje - jakby to było dziś ... materiał wybuchowy zrobiłem z nawozu rolniczego i mączki drzewnej...a inicjator z przygotowanych na kółku chemicznym substancji (nie będe tu podawał żadnych recept , to jednak nie jest zbyt bezpieczne) ... było tego coś koło 280 g ... Po wybuchu wialiśmy z kolegą aż sie kurzyło ... duże wrażenie zrobiła na mnie moc czegoś tak trywialnego w sumie w pewnym sensie to właśnie daje człowiekowi władze nad prawami natury- nawet nad życiem i śmiercią...A co jest dziś ? Dziś nie ma ani jednego z miejsc które tak bardzo fascynowały w dzieciństwie . Reszta chyba sie nie zmieniła dużo naprawdę dużo nowych doświadczeń no i w sumie sporo też nowych przygód ... Nie znam raczej ludzi podobnych sobie którzy budują fortyfikacje po lasach , przemieżają dziesiątki km żeby dostać sie w jakieś magiczne miejsce i zajmują sie sztuką ... Każdy z nas jest w jakiś sposób wyjątkowy...tylko niektórych z nas poprostu nie ma ...zwłaszcza tych którzy utknęli gdzieś przed komputerem telewizorem ....czy zostali skrempowani niewidzialnymi kajdanami telefonu komórkowego...Tych ludzi poprostu nie ma ...a raczej są ale ich byt sprowadza sie do tego że nic po sobie nie zostawią ...

Parę słów ...chyba o niczym ...

Co by tu teraz...

W zasadzie to chciałbym coś jeszcze tutaj napisać godnego uwagi ...ale tak jakby nie mogę się do tego zebrać... Chyba nic ciekawego sie u mnie nie dzieje ...ale właśnie to jest ciekawe...że Gdy sytuacja jest stabilna to wydaje się że nic się nie dzieje i ciężko jest coś napisać natomiast gdy zaczyna sie kiepścić wszystko życie staje sie ciekawsze. Mam tylko nadzieje że przez to ciekawsze sobie nie rozpaprze na nowo wszystkiego . Jednak dobrze jest jak jest. Coż może chyba na pewno już starczy mi tych dziwnych "przygód" przynajmniej na jakiś czas... Być może za jakiś czas będe mógł coś wykrzesać bardziej sensownego..

czwartek, 18 września 2008

Dobra cicho...

Dobra cicho bo będe pisał ...ale szaaa w gruncie rzeczy informowanie bliskich znajomych że sie prowadzi jakieś zapiski nie jest zbyt dobrym pomysłem bo jak sie chce to nie można ich w jakiś sposób objechać. A przecież czasem trzeba, gdzieś te całą żółć wylać i nie chodzi mi tu bynajmniej o obgadywanie kogoś a już na pewno nie za plecami.

Dobra, tośmy se troche pogadali a teraz to będzie pełna konspiracja i karabiny pod podłogą ...

Co by tu teraz...w zasadzie wszystko co pisałem uprzednio jest aktualne ... w wiekszym lub mniejszym stopniu sytuacja miedzynarodowa staje sie coraz bardziej wyrażna ...

Co do reszty kolejna jesień w życiu ... hmm to jest zawsze czas pewnego rodzaju niepokoju i zapewne w jakimś sensie też nostaligji ... Coż "liście lecą z drzew..."

Dobra chyba będzie na tyle jakoś nie mam weny żeby tu teraz pisać coś mądrego zresztą nie wszystko musi byc mądre ...to i tak tylko taka paplanina w dużej mierze.

środa, 11 czerwca 2008

Ostatni

To ostatni post na tym blogu .

Dziś zamykam definitywnie ten rozdział życia ... Choć faktycznie został on zamknięty parę miesięcy temu.
Wyrzucam z pamięci to wszystko co było ,jestem gotów na to co będzie i z uśmiechem na ustach przyjmuje to co jest teraz .
Tym którzy wspierali mnie przez cały ten trudny czas serdecznie dziękuje .

Pewnie gdzieś jeszcze będę publikował moje wynurzenia... może ktoś kiedyś na to natrafi...

Dowidzenia.

czwartek, 29 maja 2008

okop - długi na kilka kilometrów , stoimy wszyscy z karabinami w dłoniach ...Jest brudno ,szaro a błota po pas . Właściwie to pół leżymy na ścianie transzei ... kontem oka widze oficera coś mówi gestykuluje ... nagle docierają do mnie słowa " Żołnierze za wolną Polskę !" oficer zagwizdał w swój srebrny gwizdek.... HURRRRRAAAAA cała linia ożyła .....

AAAAAAAAA !!!!! biegne szybko , z całej siły ściskam karabin , obok mnie wybuchają artyleryjskie granaty ,cały jestem pokryty pyłem i błotem krzycze z całych sił AAAAAAA AAAAA z przeciwnej strony słychać kanonade karabinów maszynowych ...Biało czerwona flaga postrzepiona kulami i szrapnelami wpada w błoto ... Wskuje do okopu biegne napotykam wroga krzycze ..wbijam mu bagnet w brzuch przekręcam broń, ciepła krew spływa po moich rękach on osuwa sie na ziemie z oczami w słup, rzucam karabin z kabury wyciągam rewolwer biegne okopem przed siebie..na przód , na przód .... i nagle słysze ...dźwięk niczym stado wściekłych psów... nienawistny ryk - czuje jak pociski rozdzierają moje ciało , zrobiło sie przeraźliwie zimno i mokro, upadam czuja jak zanurzam sie w brunatną toń ,nademną gęste powietrze zmieszane z pyłem i dymem przykrywa niebo grubą zasłona...

bez tytułu

-Nie chcesz....
-Chce !!

wtorek, 27 maja 2008

Z marzeniami

" Uważaj z marzeniami , bo mogą sie spełnić "

sobota, 24 maja 2008

Tak tak tak !

Cena ropy wynosi ok 135 $ za baryłke szacuje sie że w przeciągu paru tygodni osiągnie 140 $ ... Co z tego można by pomyśleć !..

Ludzie żyjący na zachodzie mówią : zarabiam 7 euro na godzine wiec gdy paliwo kosztuje 1.21 euro to moge jeżdzić i jeździć ... I bardzo dobrze takie właśnie myślenie jest bardzo korzystne i przyspiesza tylko rozwój wypadków ,wstrzymuje rozwój alternatywnych paliw oraz dodatkowo napędza popyt ...
Popyt- kraje rozwijające sie mają praktycznie niezaspokojony... Chińczyków jest ok 1 390 mln ... te kraje bardzo szybko sie bogacą ...kupują samochody i zużywają rope ...zużycie w ciągu następnych 10 lat wzrośnie kilkunasto krotnie... Cena ropy napewno dojdzie do 200 a może nawet 300$ ..

Jak to wygląda : Ropa - benzyna - samochód - transport - chleb
W zasadzie nie mamy innej alternatywy niż w rolnictwie używać rope , przy takim wzroście cen ropy żywność w niedługim okresie czasu zdrożeje - i to zdrożeje bardzo ...

Co doprowadzi w najwyżej 3-4 lata do naprawde olbrzymiego globalnego konfliktu - równie dobrze może dojść do wojny światowej ...

To jest nieuniknione i to jest bardziej kwestia miesięcy - 30 -40 ...

Jak powiedział Krasicki " miłe złego początki a koniec żałosny " , tak przez silnik spalinowy unicestwimy dwa tysiąc lecia historii ...

Byle szybciej !!

piątek, 23 maja 2008

Chwila która trwa, może być najlepszą z Twoich chwil
Idz własną droga bo w tym cały sens istnienia
by umieć żyć , bez znieczulenia...

Chwila która trwa...

sobota, 17 maja 2008

Maj ...

Maj co jeszcze trzeba dodać...
Kolejny nowy rozdział... Ciekawe bo wtedy gdy kończył sie ostatni myślałem że to już koniec świata i nic już w ogóle z tego nie będzie ... To była fatalna pomyłka i mieli racje Ci co mówili ze najlepsze to jeszcze przedemną..

Jedyne co bym chciał to żeby nic sie nie sypło ...przecież raz ten jeden mogło by wszystko być dobrze ...

Zycie jest piekne ... :)

Ps.Gdyby to było możliwe to dałbym wszystko by móc czytać w myślach...

czwartek, 8 maja 2008

Daję ci broń na wybór, od działa do szpilki;

A nie, to was wystrzelam jako w jamie wilki...

wtorek, 6 maja 2008

Wojenko Wojenko cożeś Ty za pani ,
że za Tobą idą ,że za Tobą idą,
chłopcy malowani.

(...)

Maszeruje wiara,
Pot sie krwawy leje ,
Raz dwa stąpaj Bracie
Bo tak Polska grzeje
Maszeruje wiara,
Pot sie krwawy leje ,
Raz dwa stąpaj Bracie
Bo tak Polska grzeje

Wojenko Wojenko Co za moc jest w Tobie
Kogo Ty pokochasz w zimnym leży grobie.
Kogo Ty pokochasz w zimnym leży grobie...







sobota, 3 maja 2008

Tak powinienem teraz coś tu napisać ...ale tego jakoś tak nie da sie ująć w słowa ... no w sumie nie wiem dlaczego..cóż

W sumie to dużo sie dzieję ...

Żeby tylko nic sie nie spi.....

czwartek, 1 maja 2008

Chemia

Coś sie stało z moją osobistą chemią ... synapsy jakoś inaczej niż zwykle pracują ...Co teraz z tego będzie ?

wtorek, 29 kwietnia 2008

Dziś po raz kolejny...

..Śniła mi sie wojna atomowa....

Poszedłem kupić czekoladę do żabki , wracam już patrze a tu tak chmura co strasznie szybko rośnie ... niebo zrobiło sie czerwone i dało sie poczuć jak zaczyna wzmagać sie wiatr... pamiętam jeszcze z tego tyle że wróciłem z tą czekoladą do piwnicy gdzie z kimś jeszcze gadałem...

Dlaczego zawsze wojna ..dlaczego i dlaczego..

poniedziałek, 28 kwietnia 2008

Zyje sie

Zyje sie raazzz !
RAZ !!!




Ciach

sobota, 26 kwietnia 2008

Nie mam pomysłu na tytuł

Stało sie ...

Ludzie są jak miasta... Mogą żyć i mogą umrzeć ...
Miasto w oblężeniu może sie albo poddać albo doczekać odsieczy...
Mogą siegnąć wielkości albo dna ...

Tak samo ludzie ... zyją i umierają ..Walczą albo poddają się , mogą być wielcy albo przeżyć życie tak po prostu

Jest związek pomiędzy człowiekiem a miastem..ale nie w tym sensie że człowiek miasto tworzy choć to też prawda , bardziej w aspekcie psychicznym wtedy miasto tworzy człowieka...

Choć jesteśmy Polakami to mamy coś z niemców z prusaków , to oni stworzyli to miasto - tu gdzie teraz siedze ja siedział Hans - trzeba pamiętać i mieć tą świadomość...

Przyszli ...

Drzwi łomączą wściekle w zawiasach ... zaraz je wyważą ,
Trach słychać dźwięk taranu o deski ...Tynk przy framudze kruszy sie i pokrywa okoliczną wykładzine warstwą szarego nalotu ...

Rozkładam dwójnóg kłąde sie na podłodze otwieram klapke na górze karabinu, przekładam taśme ,słychać brzęk naboji obijających sie o deski ...Pociągam dżwignie po lewej stronie ,korpusu .
Kieruje lufe w kierunku drzwi...
Łupp... Drzwi w końcu sie poddały .... Za nimi rząd postaci w czarnych kombinezonach z latarkami przy broni...
Ogłuszający ryk karabinu maszynowego przerywa tą sekunde ciszy .... pociski rozrywają tynk ścian klatki schodowej ...Postacie w drzwiach falują w konwulsyjnym tańcu śmierci...teraz są już w objęciach śmierci , pociski głaszczą ich ciała przyozdabiając drzwi z przeciwka chaotycznymi plamami ciemnej krwi-niebo wita kolejnych ludzi obowiązku ....piuropusz ognia rozjaśnia przedpokój ...

Koniec amunicji z lufy kamemu zeszła oksyda czuć swąd spalonej stali , zapach nitrocelulozy tworzy w powietrzu symfonie zapachów z topionym ołowiem .
Wszystkie ściany na przeciwko są praktycznie obdarte z tynku a elementy drewniane w drzazgach, Na schodach i pół pietrze leży kilka poszatkowanych ciał...Po schodach w dół ścieka obfity strumień dość skrzepłej już krwi....

Czas sie z tąd wynosić..

wtorek, 22 kwietnia 2008

Świat

Jeśli popatrze na świat i nie znjade tam miejsca dla siebie ,spojrzę w Twoje oczy i powiem dowidzenia...
Spróbujmy nowych sztuczek - lustrzane odbicie mnie
Jeśli bede miał druga szanse - spróbuje jeszcze raz .Co moge stracić a co moge zyskać .
Nic do zrobienia i nic do udowodnienia ...

Co sie stało ?
Nic to tylko miasto...
Ale co ?
No nic spaliło sie ...:P

sobota, 19 kwietnia 2008

Cholera...

Jakiś czas temu już zapomniałem jak sie robie pewne rzeczy...

I jakoś teraz za cholere sobie nie umiem przypomnieć tej ..."syntezy" ...

Pewnie teraz troche to potrwa zanim dojde do sedna sprawy ... Widać musi to trwać
...

piątek, 18 kwietnia 2008

Most

Środek lasu ... rzeka a nad nią most... ważny most...

Nikogo nie ma w najbliższej okolicy ...

Grupa rozpoznawcza melduje przez radio że można zaczynać ...

Dywersja zakłada ładunki i ciągnie linie strzałową za najbliższe drzewo ...

Stoje na drodze jakieś 100 m od mostu ... Zielone światło ... Gwiżdże 3 razy ... Et pluribus Unum
Niewyobrażalny huk detonacji rozrywa nocną cisze ,błysk niczym lawina światła przetacza sie przez las, most zapada sie w brudną toń rzeki ...teraz żaden wróg go nie przekroczy ... Rozpoznanie wycofuje sie za rzeke a dywersja wraca do miasta ...

Kolejna udana misja ...

(jakoś nie wyszło tym razem tak całkiem dobrze ... do poprawki będzie - swoją drogą ciekawe że zawsze wychodzi mi jakiś tekst o wojnie broni , polityce i innych pierdołach a jakoś nie moge nic o miłości przyjaźni czy przysłowiowej dupie maryni napisać ....)

środa, 16 kwietnia 2008

Prawa Marfiego...

Jeżeli natarcie posuwa sie bez przeszkód to znak że jest to zasadzka...


Teraz pytanie - gdzie jest haczyk skoro jak do tej pory tak dobrze idzie ...

Myśle że lada dzień sie przekonam...

niedziela, 13 kwietnia 2008

Jeszcze raz

No to spróbujmy jeszcze raz od nowa ...ale tak całkiem od nowa .
i bedzię dobrze mam nadzieje ...

i to w sumie już tyle .

Troche sie spłyciły te moje emisje myśli .. ale cóż nikt nie jest w stanie tak non stop trzymać najwyższego poziomu
a taki jest sens życia żeby co jakiś czas zaczynać na nowo ..

Napisałem te prace... jest 2.17
Ja pi***** jestem tak zmeczony że aż mi sie w głowie kręci... dobranoc

środa, 9 kwietnia 2008

Genrał

Wiem jak czuł sie generał Weidling to ,to musiała być dla niego straszna chwila...

wtorek, 8 kwietnia 2008

Chaos Logika Chaos

A i jeszcze jedno nie lubie Qwa niespodzianek ...

"Poczuj w sobie siłe i rób tak żeby zabić "

Co mnie nie zabije ...

Gdy słysze za oknem dźwiek syreny to przychodzi mi szybko taka myśl ." Łatwo mnie nie wezmą"...


Pomyśl o Polsce !!

Nie możesz mnie powstrzymać !!!!

Nasz PRL....

W latach 80 ludzie w moim wieku zmieniali rzeczywistość , powiedzieli NIE takiemu stanowi rzeczy w jaki sie znajdowali ... byli zaangażowani ... mieli po 20 lat ,cel ,pomysł ...

W wieku lat 20 Ernesto Guevara miał już plan wydobycia ameryki łacińskiej i południowej spod jarzma ameryki który to plan sukcesywnie wykonywał...

W wieku lat 19 czy 20 tacy ludzie jak Rudy czy Zośka walczyli o wolną Polskę ...

I ja mam 20 lat tylko że cóż ..Gdzie jest mój PRL ? No gdzie ?! GDZIE !!!. jakoś to sie nie uda...teraz każdy ma jak to sie ładnie mówi " Wyjebane " na wolną Polskę ,wolność godność a może w zasadzie na wszystko ... i cóż moge zrobić sam musze sie wepchnąć w kajdany ...Bo sam nic nie zrobie ... kurwa dlaczego tak wszyscy mają wszystko w dupie .Tak być nie powinno ...


Chyba jestem idealistą zbyt dużym... Chyba mentalnie utknąłem w 89...

Buntu !
Palić kurwa domy !!

poniedziałek, 7 kwietnia 2008

Dlaczego

Dlaczego jakoś nigdy nie sięgam po te rzeczy z najwyższej półki zastanawiam sie nad tym od dość dawna i wymyślić nie moge ...
Nawet jezeli mam pieniądze ale raczej nie o to tu chodzi ...to i tak nie wybieram tego co mi sie najbardziej podoba ... dlaczego ? nie potrafie tego zrozumieć ...

sobota, 5 kwietnia 2008

Wyprawa

Kolejna udana wyprawa...
Szkoda że nie udało sie znależć przejścia przez rzeke ale poza tym było miło :)
Ogólnie to czasem dobrze przejść te X km...

Tylko nie rozumiem dlaczego jak wyjde na dłużej tak strasznie boli mnie głowa ..nie pojmuje ...

PS.

kuba wojewódzki - za ostatni odcinek powinien zginąć . Boże spraw żeby mu sie dom z całym majątkiem i żoną spalił ...

niedziela, 30 marca 2008

Cześć pamięci


W dniu akcji pod arsenałem
CZEŚĆ PAMIĘCI !
Żołnierzom szarych szeregow poległym na polu chwały .

czwartek, 27 marca 2008

Tak naprawde to najbardziej chciałbym sie urodzić w 1918 to był tak cholernie optymalny czas żeby żyć ...

sobota, 22 marca 2008

A po nas choćby i potop...

czwartek, 20 marca 2008

lużne myśli...

Tramwajem ...
jadę na wojne (...)

Jedna szarża do nieba wzwyż !!
Jeden order , nad grobem krzyż !

Tu zęby mamy wilcze , (...) Tu sie prusakom siada na karku okrakiem

Wczoraj (IX.1939) Niemcy wystrzelili na Warszawe 10 wagonów amunicji , choćby wystrzelili i 10 razy tyle stolicy naszej i tak nie wezmą , a zresztą choćbym i ja zginął i zgineło wielu walkę prowadzić trzeba aż do zwyciestwa...

Za te 100 wagonów nigdy nie będzie mira między nami a niemcami ...

Żołnierze podziemia !
Cześć składam waszej bohaterskiej ofierze na ołtarzu ojczyzny ,
Pamięć tamtych dni nigdy nie zostanie zapomniana
a wasze męstwo zawsze żyć będzie w naszych sercach
[*] [*] [*]

Niech żyje Polska !

sobota, 15 marca 2008

...

"Jak przy skoku , trzeba rzucić serce za przeszkode..." Mjr Hubal

sobota, 8 marca 2008

Chińskie ciastko

Jeśli nie będziesz nauczał kogoś, kto na to zasługuje, zgubisz człowieka. Jeśli nauczasz kogoś, kto na to nie zasługuje, trwonisz tylko swą wiedzę. - tak to wygłądało w oryginale..

Coż nawet jeśli naucze kogoś kto na to zasługuje to co sam potrafię mogę zgubić człowieka ...Jeśli nie naucze nikogo ta wiedza w krótce przepadnie....

piątek, 7 marca 2008

Co sie stało z Polską

Kiedyś mieliśmy porządną muzykę - i ta porządna muzyka była na Topie ... ba pamiętam nawet czasy że Turnau był notowany na listach przebojów ...
Jeszcze troszkę wcześniej mieliśmy silny przemysł - coś sie zmieniło i coś zostało żle przeprowadzone i zamiast walczyć o to żeby przemysł unowocześnić - Fabryki zniszczono ...

Jeszcze troche wcześniej jak jeszcze żył Piłsudski , Polska miała szanse stać sie mocarstwem..

Dziś wszystko jest przegrane a RzeczPospolita jest w prawie takiej samej sytuacji jak podczas zaborów...

Potrzebujemy i to potrzebujemy bardzo kogoś takiego jak Piłsudski kto przyjedzie na białym rumaku i rozgoni to stado sabotażystów z Wiejskiej..

poniedziałek, 3 marca 2008

Moje Credo

KONIEC WIEKU XIX

Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,

złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.

Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może

równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?

Wzgarda... lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,

którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.

Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,

co się zabija, kiedy otoczą go żarem?

Walka?... Ale czyż mrówka rzucona na szyny

może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?

Rezygnacja?... Czyż przez to mniej się cierpieć będzie,

gdy się z poddaniem schyli pod nóż gilotyny?

Byt przyszły?... Gwiazd tajniki któż z ludzi ogląda,

kto zliczy zgasłe słońca i kres światu zgadnie?

Użycie?... Ależ w duszy jest zawsze coś na dnie.

co wśród użycia pragnie, wśród rozkoszy żąda.

Cóż więc jest? Co zostało nam, co wszystko wiemy,

dla których żadna z dawnych wiar już nie wystarcza?

Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza,

człowiecze z końca wieku?... Głowę zwiesił niemy.

niedziela, 2 marca 2008

PAX

Drogie panie .. PAX starczy już tych kłótni ..Ja wiem fajnie jest robić mała zadyma ale naprawdę juz wystarczy zwłaszcza że ta rozmowa dawno już zeszłą ze sfery argumentów do sfery osobistych wycieczek ... nie powiem początkowo było to zajmujące zjawisko ale już ... Pokój I mira na polaki...

piątek, 29 lutego 2008

"Tym, którzy argumentują, że Związek Sowiecki był rozpadającym się imperium, z upadającą gospodarką i zdemoralizowanym społeczeństwem, chciałbym wskazać na jedną okoliczność, o której w 1989 roku wszyscy zapomnieli: w kategoriach ambicji światowych Związek Sowiecki miał tylko jedną znaczącą przeszkodę do pokonania, którą była amerykańska obrona atomowa. Usunięcie albo osłabienie tej obrony czyni świat bezbronnym wobec rosyjskiego przeważającego, niszczącego potencjału."

"Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, nadyma prostaka...A ja wiem tylko, że nic nie wiem..."

Za co - pierwszy człowiek którego znałem który wyleciał w powietrze...

czwartek, 28 lutego 2008

Jutro będe duży ,dzisiaj jestem mały ... nie walcze już z nikim , nie walcze już o nic , palą się na stosie ,moje ideały ...Stawiam świat na głowie...

wtorek, 26 lutego 2008

201?

Słońce wstaje, światło delikatnie odbija się w zielonkawo brunatnych nurtach rzeki , refleksy tańczą na pochylonych nad wodą drzewach ,łąka wilgotna nocną rosą, przykryta na razie delikatnym jedwabiem mgły budzi się do życia....

Miasto ...
Kiedyś potężne i piękne ,dziś totalnie zniszczone , opustoszałe i wymarłe ...

Ulica... Światło poranka pozłaca wybite szyby w oknach , poranna bryza gra z firanką w oknie na parterze , kamienica całkowicie pozbawiona została drzwi wejściowych , w okienkach piwniczych widnieją worki z piaskiem ...Wszystkie kamienice w promieniu wzorku , posiadają jakieś defekty , niektóre przestały istnieć zupełnie..pokrywając ulice ,na której w rozpadlinach w których dawniej znajdowały sie szyny tramwajowe równiutko rosną młode drzewa i krzewy,gustownymi stertami gruzu. Nieco dalej na przeciw długiego budynku z czerwonej cegły stoi spalony wrak masywnego pojazdu , dawniej być może był to czołg , budynek nosi liczne blizny walki toczonej z tym pancernym kolosem .Na skwerach miejskich i w parkach , pracowicie wzbija sie w góre młoda pszenica ..

Ludzie ...
Brudni , odziani w łachmany ,z prymitywną bronią na ramieniu ... Stare wiezi społeczne uległy rozpadowi ,a z czasem i zapomnieniu ... Nieliczni pozostali przy życiu utworzyli prymitywne plemiona szabrując co sie da z gruzów starego , ich jedynym celem jest przetrwanie ...

Dalsze części miasta są niemal całkowicie wypalone , gruz pokrywa ulice na wysokość 4 m tam nikt nie mieszka ...tam pogrzebane jest to co kiedyś nazywaliśmy światem , naszym doskonałym światem zaawansowanej techniki , papierowych pieniedzy , fałszywych bogów i idei ... Tam pod 4 m gruzu i ciałami milionów leżą szczytowe osiągnięcia naszej cywilizacji ...
Teraz pieniądz jest nic nie wartym kawałkiem papieru , złoto również nie nadaje sie do jedzenia , pojazdy mechaniczne jak nie były by piekne i drogie do niczego się nie nadają... A i ładna buzia na niewiele się zda ...

Dla większości ludzi ten dzień będzie końcem świata , nie dla wszystkich jednak...dla niektórych to będzie jak powtórne narodziny...

piątek, 22 lutego 2008

tratatatatatatat tratrattatatata jeb jeb tratatatatatat jeb pach pach pach tratatatatatatatatata
siuuuuuu booouuumm tratatatatata trach trach trach sioouuuooo buuummm

druga wojna światowa w słowach.

środa, 20 lutego 2008

A...gdyby tak przyszła do Ciebie ... Krowa ? I powiedziała stojąc w drzwiach że chcę z powrotem to mleko co masz w lodówce , To co byś zrobił?
Płaci kto Krowie za to mleko ?

Komunisto pijąc mleko stajesz się normalnym wyzyskiwaczem !

poniedziałek, 18 lutego 2008

List kolejny

To jest jak narkotyk...

Na początku wystarczy jedno NO3 , i myślisz że nigdy już nie będziesz potrzebował wiecej ,jakiś czas póżniej przewija sie gdzieś troche w tle mostek nadtlenkowy,i nafta zalewająca ClO3...
Potem zaczynają się grupy nitrowe , najpierw jedna , potem dwie albo trzy... kończy się na ogół na 4lub 6...Potem jest już tylko gorzej ... Rozpoczyna sie szaleńczy pościg za mocą,- ta potęga uzależnia -mówią.
A potem w chwili gdy myślisz że już wszystko wiesz ...

Biały błysk rozświetla nocną cichą ulice ,kula ognia wypełnia pokój ,szczątki aparatury wbijają sie w meble i ściany...Ciśnienie wyrywa okna i drzwi z futryn...Kłęby czarnego gestęgo niczym noc,rozświetlanego łuną pożaru dymu uchodzą do nieba ...

Środa ,ciche i smutne miejsce ,pełne kamiennych wspomień , leżysz twarza w kierunku błekitu otacza Cie , brunatna ściana wieczności ... przyjaciel sypie na miejsce Twojego ostatniego postoju garść ziemi ...

Napiszą , tak żył i tak umarł.
Miałem wczoraj taką płomienną mowę na temat Polski w głowie, jakoś mi wypadło ... wybaczcie może jeszcze sobie przypomne...

niedziela, 10 lutego 2008

Najlepszy kawałek muzyki jaki slyszałem od czasów the sea part II ,

Leonard Cohen / Jeff Buckley - Hallelujah

http://youtube.com/watch?v=weygNZphUxI&feature=related

Naprawde pieknę , wzruszające , słowem pełne uczuć...

sobota, 9 lutego 2008

I powracam znów z wyprawy na słoneczny ląd , dni ruszyły , biec przez tłoczne chce ulice - zwykłym życiem sie zachwyce . Bo widziałem jak wygląda mroczny brzeg .

czwartek, 7 lutego 2008

Dziś po raz kolejny narażałem życie włażąc tam gdzie nie koniecznie trzeba...
W sumie śmieszne uczucie - właże tam choć wcale nie interesuje mnie czy jest tam coś czy nic nie ma ...
Byłem dziś w takich miejscach że nikt normalny by tam nie wszedł... z góry woda,z dołu błoto po bokach też woda. A to wszystko jakieś 5 metrów pod ziemią ...Tunel wysokości może 60cm...a potem jeszcze zejść po linie 4m w dół .... Nie interesuje mnie to zupełnie ,ta cała podziemniologia... Za to wrażenia są świetne... już chyba wiem wszystko o sobie ...

niedziela, 3 lutego 2008

Pistolet

Otwieram szufladę, pośród papieru leży on,błyszczy czarną oksydą . Wyciągam rękę czuje stalowy chłód rękojeści , siadam w obrotowym fotelu, naciskam maluteńki guziczek przy rękojeści i na zawalony papierami blat biurka z cichym metalicznym brzdekiem upada czarne stalowe pudełko magazynka. Odkładam pistolet na "Historie starożytna" , z lewej szuflady biurka wyjmuje zielono czarne pudełko , wyspuje z niego na stół garść naboi , biore w lewą ręke magazynek a w prawą trzy naboje.Ojcze nasz... ,kilk, pierwszy naboj,któryś jest w niebie...,klik,drug nabój trafia do magazynka,świeć sie Imie Twoje,przyjdż królestwo Twoje..,trzeci naboj znajduje swoje miejsce w magazynku.Bądż wola Twoja... ,wsadzam magazynek w rekojeść metal trze o metal,słychać dżwiek zamykanego zatrzasku,Jako w Niebie tak i na Ziemi...,chwytam lewą reką zamek i odciagam go do tyłu słychac wyrażnie jak pracują wszystkie spreżyny i jak kurek odsuwa sie do tyłu,puszczam zamek.Nabój w miłosnym uniesieniu trafia w pełne pasji objecia komory,pocisk namietnie całuje lufe...Chleba naszego powszedniego ,daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy.Jako i My odpuszczamy.


Jak wyszlo ?

sobota, 2 lutego 2008

Muzyka...bardzo istotna część egzystencji ...

http://www.youtube.com/watch?v=KGwBy7jkcG0

Włącz ten kawałek i wyobraż sobie , słońce , chylace sie ku zachodowi , oświetlające świat ostatnimi promieniami. Wyobraż sobie ten świat , odblaski słońca w szybach. Spójrz wszystko dookoła zmieniło się, straciło ta szara obskurną powłokę ,na te parę minut wszystko jest tak idealnie estetycznie cudowne ... Czar pryska gdy wychodzisz z tych sanktuariów słońca na ulice .

SOL INVICTIS ,SOL INVICTIS ,SOL INVICTIS !

środa, 23 stycznia 2008

kolejny

Swiety Michale Archaniele,
bron nas w walce,
a przeciw niegodziwosci
i zasadzkom zlego ducha
badz nam obrona
Niech go Bog poskromic raczy,
pokornie prosimy,
a Ty Ksiaze Wojska Niebieskiego
Szatana i inne zle duchy
ktore na zgube dusz ludzkich po ziemi kraza
Moca Boza ,strac do piekla.


Ide ...
moja naga stopa napotyka cienka skorupe lodu na kaluzy , momentalnie sie przez nia przebija i natrafia na stalowy chlod dna ...

niedziela, 20 stycznia 2008

ilustracja part.1z1

http://KarolK88.fotosik.pl/albumy/354217.html jest to ilustracja do tekstu o imperium slonca

sobota, 19 stycznia 2008

19.I.08

list 26

Jest rano . bardzo rano tak na oko ok 6.30 ....
leze
leze tak sobie i patrze na ten plakat iron maiden - co za hipokryzja miec na scianie plakat zespolu ktorego sie nigdy nie sluchalo ....Z każdym kolejnym dniem jestem coraz starszy ,te dni ktore spedzam w calosci w domu sa najgorsze , najbardziej bezcelowo zmarnowane ... z drugiej strony czesto zadaje sobie pytanie czy aby na pewno zeby byc zadowolonym z zycia potrzeba drugiego czlowieka ? W gruncie rzeczy nie wiem ... wiem ze za tych dobrych czasow bylo bardzo fajnie ale czy to nie sa tylko zludzenia ...?

Dopamina ,najsilniejszy z narkotykow ... czlowiek wytwarza go sam w mozgu jako jedena z substancji odpowiedzialnych za radosc za szczescie itp ... nic tak nie uzaleznia ...

Codziennie zastanawiam sie czy jest jeszcze czas i ile go jest .... Co wlasciwie trzeba robic zeby to jedno istnienie mialo wiekszy sens zeby znaczylo cos wiecej niz te masy ....te chore masy goniace jedynie za kawalkiem kielbasy...

Patrze za okno ... co widze? szara kurwa bezimienna mase ,atak jakis klonow owczy ped zeby zaoszczedzic te 2 grosze u zyda ... gardze ta masa ... a jednoczesnie przejezdza tramwaj - siedza ludzie ... i tak zastanawiam sie co Ci ludzi sobie mysla jacy sa , co potrafia ,czy maja jakis cel w zyciu , a moze powazne problemy? ....

bedzie !

piątek, 18 stycznia 2008

25

18.I . O8

Czy z naszym swiatem aby na pewno wszystko jest w porzadku ? Nie zdawalo wam sie czasem ze cos jest troche nie tak jak byc powinno , w sumie jakby sie temu przyjrzec to media niezle nami manipuluja ... Jestesmy uzaleznieni , kazdy ! Od nowoczesnosci od wygodnego stylu zycia , kto z nas potrafil by przezyc w lesie przez pare tygodni ? Raczej nie wielu ... Wyobrazmy sobie ze nagle budzimy sie rano i wszystko szlakiem trafione i nie ma ani sklepu ani wody z kranu ani gazu w rurze ani nic ... i co wtedy ?

Kazdy powinien bardzo duzo umiec ale nie chodzi mi tu o jakas tam matemtyke czy historie , lecz o to zeby byc w miare nie zaleznym ...

Pewnego dnia czlowiek przez własna głupote lenistwo i pyche albo przez wszystkie te cechy na raz doprowadzi nasza cywilizacje na krawedz zaglady , i przekroczy te granice . To jest nieuniknione slonce wschodzi i zachodzi tak samo to musi sie stac , nie czy lecz kiedy ...Moze za 100 lat moze za rok a moze jutro ...

18.I.08

Dzien jak codzien ,dzien po dniu...

Za oknem nieciekawie ... Zlamalem plombe o kromke chleba :P

przeczytalem "Pana Tadeusza" co uczynilem po raz trzeci ...

Tak to wszystko na swiecie los zwykl konczyc dzownem.
Rachunki mysli wielkiej,plany wyobrazni,
Zabawki niewinnosci ,uciechy przyjazni,
Wylania sie serc czulych ! - gdy spiz z dala ryknie
,Wszystko miesza sie ,zrywa,miaci sie i niknie!

Coz zostaje ? Wspomnienie !

środa, 16 stycznia 2008

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/86427f62c2fefe52.html moje male dzielo .

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6714bdc81f4e0abf.html I orginal ...

w sumie nawe calkiem ladnie wyszlo..

wtorek, 15 stycznia 2008

15,I.08

Zaliczylem slask i to w zasadzie najwazniejsze jak narazie wydarzenie tygodnia ... a nawet kilku ...


Mam takie ciekawe uczucie ostatnio mam juz prawie 20 lat i w zasadzie niczego jak do tej pory w zyciu nie osiagnelem ... i tak na dobra sprawe nie specjalnie wiem co chce osiagnac , przeciez wszystko co dalo sie odkryc zostalo odkryte juz dawno ,wiec co jeszcze moge zrobic ?

Credo in unum Deum, Patrem omnipotentem, factorem coeli et terrae, visibilium omnium etinvisibilium. Et in unum Dominum, Jesum Christum, Filium Dei unigenitum et ex Patre natum ante omnia saecula.

Deum de Deo, lumen de lumine,
Deum verum de Deo vero,
genitum, non factum,
consubstantialem Patri, per quem omnia facta sunt.
Qui propter nos homines et propter nostram salutem descendit de coelis.

sobota, 12 stycznia 2008

12.I.08 list 2

II

Czlowiek z natury swojego jestestwa nigdy nie moze dostac tego na czym naprawde mu zalezy
a jezeli juz to trzeba na to naprawde nadludzkiego wysilku to jest wlasnie sens zycia zeby dazyc do tego czego nie moze sie osiagnac .

Wlasnie cofnelem czas , o jakies 6 lat , znajde droge i slowa .

Jestem wolny jak ptak i nikt nie powie mi nie .

12.I.08 list

12 . I .08

Dzis jestem szczesliwy ,prawdziwa euforia !!

ale jest zajebiscie !

zupelnie tak jak w czerwcu 2006 mimo tego ze nic sie nie dzieje

Pozdrawiam

poniedziałek, 7 stycznia 2008

20

7.I.08

Po tym poznaje sie ludzi wielkich ze przebaczaja ...Bo ich na to stac.

niedziela, 6 stycznia 2008

Przespalem dzisiaj caly dzien ...nie wiem jak to sie stalo ...

sobota, 5 stycznia 2008

PS. Niektore wspomnienia bola nie tylko psychicznie ale i fizycznie ...

potrzebne moze wodki od zaraz

tadam

5 (chyba ) I 08

Hmm w sumie sa sprawy ktorych nie rozumiem i raczej chyba nie chcialbym zrozumiec chociaz moze ...

Nic w zasadzie sie nie dzieje w sumie ..nie bylem w miescie od 3 tygodni jakos nie specjalnie tesknie za swiatem a swiat zdaje sie za mna choc moze ...

Chyba wszystko gra - a raczej staram sie nie dopuszczac mysli ze nie grac moze .... Jest cos takiego we mnie co sie gdzies tam w srodku drze ze straszna lipa jest - narazie nie wieze ...pozyjemy zobaczymy

piątek, 4 stycznia 2008

no to zaczynamy

5 . I. 08

No to zaczynamy
Pewna osoba ktora szanuje napisala : "Zeby moglo zaistniec nowe ,stare musi zdechnac"
Szczera prawda dzis zdechlo stare
Dziekuje Ci M. za dobrze spedzony rok choc moze i byly wady i nie najlepsze czasy... jak to mowia zarlo zarlo i zdechlo :P no klops zdarza sie nie bylismy dla siebie stworzeni najwyrazniej :)

W sumie to nie zaluje tylko dziwne jest to uczucie ze za 10 lat na ulicy mozemy sie nie rozpoznac nawet ....

Mniejsza z tym ... Teraz to juz musi byc swietnie i tyle . basta . starczy.

czwartek, 3 stycznia 2008

post 16 bla bla bla

5 .1 . 08

Tak ... sylwester byl zajebisty posiedzialem sam z bratem i kolega w sumie bylo calkiem fajnie
Jakos zawsze w sylwestra i nowy rok mam taki depresyjny nastroj nie wiem skad to sie bierze ...

Co by tu jeszcze ...

M. dlaczego Ty tak swirujesz ? w sumie to mnie to teraz bardziej do smiechu pobudza niz do placzu te Twoje dziwne zachowania, no coz nie rozumiem kobiet :P niestety ;P

Tak poza tym to co ? Chyba rozpoczynam a w zasadzie przymierzam sie jeszcze raz do rozpoczecia nowego rozdzialu mojego zycia :) tzn tak mi sie wydaje ;) Narazie czuje sie bardzo fajnie i tego staram sie trzymac :)

Pozdrawiam wszystkich wyimaginowanych czytelnikow !